Dziś w nocy na rynku zadebiutowała Dragon’s Dogma II. RPG akcji firmy Capcom jest już dostępne do nabycia na PC (Steam, 295 zł), a także konsolach PlayStation 5 (PS Store, 319 zł) oraz Xbox Series X/S (Xbox Store, 339 zł), niestety bez polskiej wersji językowej. I choć gra przyciągnęła tłumy graczy – aktualny rekord liczby graczy na platformie Valve wynosi 184.724 osób, co plasuje tytuł wysoko na liście najpopularniejszych gier Capcomu na Steam – tak rzut oka na sekcję recenzji i komentarzy pozwala stwierdzić, że coś tu poszło mocno nie po myśli wydawcy.

Obecnie Dragon’s Dogma 2 ma na Steamie „w większości negatywny” odbiór. Odsetek pozytywnych recenzji wynosi jedynie 36%. Na co narzekają nabywcy gry? Częściowo na kiepską optymalizację (co nie dziwi z uwagi na fakt, że anonsowali to przed premierą nawet sami twórcy – co ciekawe, nie brakuje graczy chwalących wydajność), na obecność zabezpieczenia antypirackiego Denuvo, ale przede wszystkim na obecne w grze mikropłatności, o których do tej pory firma Capcom nie wspominała.

Co ciekawe, gracze PlayStation najwidoczniej nie widzą nic złego w mikropłatnościach oraz ograniczonej optymalizacji (tytuł działa na konsolach w ok. 30 klatkach na sekundę), gdyż na ten moment ocena gry w PS Store to 4.51 na 5 gwiazdek.

Ich ceny na Steamie kształtują się od 4,50 zł do 22,50 zł. Na konsolach dochodzi jeszcze możliwość dokupienia dodatkowej zawartości z edycji Deluxe za ok. 69 zł.

Mikropłatności obejmują m.in. szybką podróż (tzw. kryształ portu), kryształy Szczeliny służące do wynajmowania Pionków i kupowania specjalnych przedmiotów, Kamienie przebudzenia do przywracania życia umarłym, ambiwalentne kadzidło Szczeliny umożliwiające jednorazową i losową (!) zmianę upodobań Pionka, czy specjalny zestaw kempingowy, który waży mniej niż zwykłe.

Źródło:
Piotr Doroń - GRY-OnLine